Pesymiści najczęściej wymieniali jako zagrożenie, które może wywołać krzys, procesy dezintegracyjne w UE (33 proc. wskazań) i wojny handlowe na świecie (23 proc.). Do tego wskazują na problemy wewnętrzne poszczególnych krajów europejskich (17 proc.), niestabilność finansową strefy euro (10 proc.) i rosnącą konkurencję ze strony gospodarek pozaeuropejskich takich jak amerykańska czy azjatyckie (10 proc.).
– Związek Banków Polskich od lat przeprowadza badanie koniunktury. Obecnie opinie bankowców wydają się bardziej stanowcze w odniesieniu do możliwości wystąpienia kryzysu i to jest niepokojące. W środowisku bankowym czytamy ten wynik jako składową wielu czynników, które istotnie wpływają na kondycję naszej gospodarki i w konsekwencji polskiej bankowości – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP.