Plan Odbudowy, czyli trampolina cywilizacyjna

KPO powinien być programem na miarę planu Marshalla. – Nie wystarczą slajdy i ogólniki. Trzeba dobrać do niego odpowiedni kapelusz – mówią przedsiębiorcy.

Aktualizacja: 25.02.2021 21:15 Publikacja: 25.02.2021 21:00

W piątek 26 lutego premier Mateusz Morawiecki ma przedstawić KPO, a dokument ma być wysłany do Bruks

W piątek 26 lutego premier Mateusz Morawiecki ma przedstawić KPO, a dokument ma być wysłany do Brukseli do końca kwietnia

Foto: Rzeczpospolita, J. Dudek

By pomóc krajom unijnym podnieść się z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, Unia Europejska przygotowała Fundusz Odbudowy. Jego budżet to ponad 672 mld euro. Pomoc z tej puli będzie przyznawana w postaci bezzwrotnych grantów i nisko oprocentowanych pożyczek. Polska będzie miała do dyspozycji ok. 57,3 mld euro (ok. 260 mld zł), w tym: 23,1 mld euro w formie dotacji, 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy mamy do 2026 r. Jednak żeby je dostać, musimy, tak jak inne kraje, ratyfikować zgodę na uruchomienie Funduszu Odbudowy. Musimy też przedstawić Komisji Europejskiej do akceptacji Krajowy Plan Odbudowy. Czas na to mamy do końca kwietnia. Większość krajów unijnych takie plany już ma. Część wysłała jej już nawet do Brukseli. My, choć wedle zapowiedzi rządowych plan miał być gotowy długo przed końcem zeszłego roku, ciągle nie.

Pozostało 82% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Gospodarka
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Gospodarka
Szefowa EBOR: Możemy pomóc Polsce w prywatyzacji
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji