- Przedstawione przez rząd rozwiązanie jest moim zdaniem i tak lepsze niż można się było spodziewać mimo wprowadzenia 15-proc. opłaty przekształceniowej, która będzie obowiązywać w razie przenoszenia aktywów z OFE do IKE, co jest domyślnym rozwiązaniem, tzn. obywatel musi złożyć deklarację, aby stało się inaczej, tzn. aby jego środki trafiły do ZUS. Wprawdzie wtedy nie zostanie pobrana od niego opłata przekształceniowa, ale to nieco "pozorny" argument, bo to rozwiązanie ma wyrównywać stopy podatkowe w obu tych rozwiązaniach, bo w IKE podatku przy wypłacie nie ma – komentuje Jakub Menc, zarządzający w Skarbcu TFI.