S&P 500 rósł wkrótce po rozpoczęciu wtorkowej sesji o 3,6 proc., a Nasdaq Composite również o 3,6 proc.
Inwestorzy pozytywnie zareagowali na zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa, że jego administracja przygotuje fiskalny pakiet stymulacyjny. Trump mówił o cięciach podatków od wynagrodzeń i o środkach, które zablokują spółkom możliwość karania pracowników za nie stawianie się w pracy z powodów zdrowotnych. Anonimowi przedstawiciele jego administracji mówili jednak CNBC, że konkretnych planów stymulacji jeszcze nie ma. Część analityków obawia się jednak, że pakiet stymulacyjny może utknąć w Kongresie.
„Spodziewajmy się „odbicia zdechłego kota”, po tym jak Trump zaproponował cięcie podatków od płac. Dlaczego demokraci mieliby to zaakceptować i zaszkodzić wypłacalności ubezpieczeń społecznych? Demokraci słusznie zaproponują transfery dla klasy średniej i pracującej finansowane z podatków nałożonych na bogatych i korporacje. Ale republikański Senat zagłosuje przeciwko" - napisał na Twitterze Nouriel Roubini, ekonomista, który przewidział kryzys z 2008 r.