Szczyty na Wall Street przekładają się jak na razie tylko na lokalne szczyty w Warszawie. W poniedziałek WIG20 rósł w porywach do 2363 pkt, co jest najwyższym poziomem od 29 kwietnia. Wczorajsze sesja przyniosła lekką zwyżkę o 0,5 proc., ale warto zwrócić uwagę na długi dolny cień dziennej świecy. To oznaka siły popytu. Od strony technicznej to powinno wspierać dziś byki, choć sesja zaczęła się 0,2 proc. pod kreską. Być może to pokłosie sesji azjatyckiej, gdzie Nikkei i Hang Seng straciły odpowiednio 0,5 proc. i 0,25 proc. Na plus dla warszawskich byków należy zapisać początek środowej sesji w wykonaniu mWIG40 i sWIG80. Pierwszy rósł o 0,4 proc., a drugi o 0,5 proc. Na plus wyróżniała się rano Datawalk (+4 proc.), a na minus Trakcja (-3,4 proc.).
Czytaj także: Największa oszustka Doliny Krzemowej stanie przed sądem
Notowania ropy rosły rano o 0,3 proc. do 56,44 USD (baryłka WTI), a złota o 0,4 proc. do 1424 USD za uncję. Kruszec jest bliski wyjścia na 6-letnie maksima. Ostatnia noc przyniosła odbicie na rynku kryptowalut. Kurs bitcoina wzrósł z okolic 10 000 USD do 11 500 USD, a kapitalizacja całego rynku wzrosła z 300 mld USD do 327 mld USD.