„Właściciel banku oskarża polskiego regulatora finansowego o nakłanianie do łapówki” – artykuł pod tym tytułem pojawił się w poniedziałek na stronach internetowych „Financial Timesa”. Dziennik przytacza relację Leszka Czarneckiego, właściciela Getin Noble Banku, mówiącą, że Marek Chrzanowski, szef Komisji Nadzoru Finansowego, sugerował mu podczas spotkania, by jego bank zatrudnił wskazaną przez niego osobę jako prawnika oraz by zapłacił równowartość 1 proc. kapitalizacji banku w zamian za przychylność i ochronę. „Financial Times” powołuje się na zawiadomienie do prokuratury, do którego uzyskał dostęp.
Czytaj także: „GW”: Czarnecki oskarża szefa KNF o korupcję. Miał żądać 40 mln zł łapówki
Według Czarneckiego, Chrzanowski podczas rozmowy napisał na kartce „1 procent” i przekazał ją szefowi Getin Noble Banku. Czarnecki uznał to za żądanie zapłaty 1 proc. kapitalizacji banku. – To było dokładnie to, co miał na myśli. Byłem tak zszokowany – stwierdził Czarnecki.
„Financial Times” zwraca uwagę, że do rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim doszło 28 marca 2018 r., a zawiadomienie do prokuratury zostało wysłane przez Czarneckiego dopiero 7 listopada. Czarnecki tłumaczy, że złożył je tak późno ze względu na obawy przed wpływem tej afery na jego bank. – To mój regulator. Nie jest łatwo donosić na swojego regulatora i jednocześnie być przez niego regulowanym – wyjaśnia Leszek Czarnecki.
Czytaj także: Co składa się na imperium Czarneckiego?