W związku z suszą w Kapsztadzie wprowadzono już ograniczenie zużycia wody do 87 litrów dziennie na gospodarstwo domowe.
To jednak nie wystarcza - zużycie wody w mieście często przekracza 500 milionów litrów dziennie, co oznacza, że - jak ogłosiły władze miasta zamieszkanego przez niemal pół miliona mieszkańców miasta - od 12 kwietnia woda przestanie być dostarczana do domów, a ilość wody przypadającej na osobę zmniejszy się do 25 litrów dziennie. Wodę będzie można wówczas pobierać na jednym z 200 specjalnych stanowisk.
Wiceburmistrz miasta Ian Neilson ostrzegł, że każdy dzień, gdy zużycie wody przekracza 500 milionów litrów sprawia, iż dzień, w którym z kranów w domach nie poleci woda zbliża się coraz bardziej. Jednocześnie dodał, że ów "dzień zero" można odsunąć w czasie, jeśli mieszkańcy zaczną bardziej oszczędzać wodę.
Od 1 lutego limit wody na osobę w Kapsztadzie zostanie zmniejszony do 50 litrów dziennie. Już wcześniej miasto upubliczniło listę mieszkańców miasta, którzy najbardziej przekraczają dopuszczalne limity i zapowiedziało nałożenie na nich grzywien.
W ramach oszczędzania wody rolnicy mają ograniczyć nawadnianie pól, firmy wynajmujące samochody przestały je myć, hotele ograniczają gościom dostęp do wody, a turystów prosi się o to, by ograniczyli mycie się do niezbędnego minimum - wylicza "The Guardian".