W środę w Pałacu Niepodległości w Mińsku odbyła się niezapowiadana inauguracja Aleksandra Łukaszenki, na którą nie zostali zaproszeni przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Oficjalne białoruskie media poinformowały o ceremonii zaprzysiężenia po rozpoczęciu uroczystości.
Dowiedz się więcej: Aleksander Łukaszenko zaprzysiężony na prezydenta
Zdaniem białoruskiej opozycji, inauguracja była nielegalna. Liderka opozycji i rywalka Łukaszenki z sierpniowych wyborów prezydenckich Swiatłana Cichanouska określiła inaugurację mianem "farsy" i oświadczyła, że to ona jest jednym liderem wybranym przez naród.
- Niemcy wciąż nie uznają Aleksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi, mimo jego środowej inauguracji - oświadczył Steffen Seibert, rzecznik niemieckiego rządu.
Z kolei rzecznik niemieckiego resortu spraw zagranicznych powiedział, że Berlin chce jak najszybszego uzgodnienia przez Unię Europejską sankcji na Białoruś.