Jak wynika z październikowych danych GUS, w czasie pandemii (ale jeszcze przed jesiennym lockdownem 2.0) co czwarty Polak wykonywał swoje obowiązki zawodowe z domu. Średnią podwyższała branża teleinformatyczna, w której siedmiu na dziesięciu pracowników przeszło na home office, czy sektor nowoczesnych usług dla biznesu, w którym odsetek ten sięgał 80 proc. – Od października zalecamy wszystkim pracę z domu – twierdzi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, gdzie procedury wewnętrzne oraz szkolenia zostały przestawione na cyfrowe.
pandemii
Według grudniowego sondażu Grafton Recruitment i CBRE, który objął głównie specjalistów i menedżerów, na początku tego miesiąca jedynie co dziesiąty z nich pracował na stałe w biurze. Pozostali wykonywali swoje obowiązki zdalnie. W rezultacie od wybuchu pandemii firmy inwestowały setki tysięcy i miliony złotych w systemy do zdalnej komunikacji, w tym telekonferencji, w cyfryzację swoich procesów, a także w sprzęt do zdalnej pracy. Jak wynika z listopadowej edycji badania „KoronaBilans MŚP" Krajowego Rejestru Długów, trzy czwarte pracodawców z sektora MŚP poniosło dodatkowe koszty związane z sytuacją pandemiczną, sięgające zwykle do 25 proc. wydatków firmowych. Przeznaczano je na zakup środków ochrony dla pracowników (m.in. maseczek, płynów do dezynfekcji), ale i dodatkowego sprzętu, w tym laptopów do pracy. 16 proc. z przedsiębiorców MŚP zainwestowało w testy na koronawirusa dla pracowników.
Zapewnia je również coraz więcej dużych pracodawców, zwłaszcza ci, u których nie jest możliwa zdalna praca. Jak zwraca uwagę Jacek Grzeszak, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego, nie sprzyja jej struktura polskiej gospodarki, która mocno opiera się na sektorze przemysłowym, a także handlu i transporcie. To oznacza dodatkowe wydatki na zabezpieczenie pracowników i utrzymanie ciągłości pracy zakładów, które w dużych firmach idą w miliony złotych.
Zmiany na lata
– Wprowadziliśmy liczne procedury ochronne, zdalne kanały kontaktu – działamy w oparciu o wszelkie wytyczne GIS. Sprawne i płynne funkcjonowanie firmy wymaga stałej aktywności – nasze budowy pracują nieprzerwanie, podobnie jak biura sprzedaży – twierdzi Oscar Kazanelson, szef rady nadzorczej Grupy Robyg, która w grudniu wprowadziła cotygodniowe testy pracowników biur sprzedaży i budów na obecność przeciwciał koronawirusa.
– Wdrożyliśmy zdalną pracę zmianową, dezynfekujemy regularnie powierzchnie biurowe, kierujemy pracowników będących w grupie ryzyka zakażenia na testy i pracę zdalną. Przegrody i dystans między pracownikami to już standard, do którego się przyzwyczailiśmy – wylicza Cezary Mączka, członek zarządu Budimeksu, gdzie wdrożono też aplikację przeprowadzającą wywiad epidemiologiczny pracowników i klasyfikującą tym samym ryzyko zakażenia danej osoby.
– Byliśmy pierwszą firmą w Polsce, która wprowadziła termowizyjne badania temperatury u pracowników – przypomina biuro prasowe KGHM, gdzie kamerami termowizyjnymi objęto kilkadziesiąt wejść do firmy. Polska Miedź inwestuje też w środki higieny i dezynfekcji załogi, dezynfekcje w kopalniach i hutach, a także w samochodach dowożących pracowników na oddziały.