W pierwszym kwartale 2020 r poziom zanieczyszczenia powietrza nad Rosją zwiększył się o 57 procent w ujęciu rocznym. Rosgidromet - państwowa inspekcja hydrologiczno-meteorologiczna odnotowała 44 przypadki wysokiego poziomu zanieczyszczenia powietrza (normy przekroczone kilkadziesiąt-kilkaset razy), pisze gazeta RBK. Tak trującego powietrza nie było nad Rosją od początku prowadzenia szczegółowych pomiarów, czyli od pięciu lat.
Najbardziej zanieczyszczone nie były największe miasta Rosji, ale regiony z przestarzałym postkomunistycznym przemysłem. Na czele znalazła się Buriatia, gdzie w Ułan-Ude i Selinginsku trują wielkie kombinaty celulozowo- papiernicze. Na drugim miejscu jest Zabajkale a na trzecim Kraj Krasnojarski. Tam winne są stare węglowe kotłownie i transport drogowy - w tych dalekowschodnich regionach zimy są długi, a kierowcy nie włączają silników w swoich autach, by nie zamarzły. Poważnie truje też rafineria Łukoilu w Uchcie stolicy Republiki Komi.