Aktualizacja: 22.06.2020 12:34 Publikacja: 21.06.2020 18:48
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
Rafał Trzaskowski zaliczył poważną wpadkę podczas kampanii wyborczej. Nie tylko nie pamiętał, jak głosował ws. wieku emerytalnego, ale również zapomniał, że cztery lata temu był posłem. Andrzej Duda bezwzględnie podsumował kontrkandydata: „Albo kłamie, albo jest niezrównoważony”. Sztab Koalicji Obywatelskiej ma problem, ale czy z podobnymi zanikami pamięci nie boryka się urzędująca głowa państwa?
Kiedy w 2015 r. Andrzej Duda wygrywał wybory, zapowiadał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków i będzie budował wspólnotę narodową, nie mówił o „smrodzie" przeciwników, nie atakował mniejszości, a jego współpracownicy nie grali homofobiczną kartą. Wg sondażu Kantar aż 51 proc. uważa, że prezydent nie spełnił obietnic o dialogu i łączeniu Polaków, przeciwnego zdania jest 44 proc. respondentów. „Jesteśmy w stanie pokonać nawet tak wielkiego przeciwnika, jakim jest dzisiejsza władza, która rządzi w Pałacu Prezydenckim, Kancelarii Prezydenta i Sejmie. I to jest jedna wielka siła przeciwko nam” – mówił kandydat Duda w 2015 roku, który dzisiaj jest zaprzeczeniem własnych deklaracji, reprezentując wszechwładzę PiS, którą on chce zacementować na kolejne lata.
Kreml chciałby pokroić sąsiada na trzy części: jedną bezpośrednio dla siebie, jedną zwasalizowaną i jedną, z którą nie wie, co robić. Proponuje więc wciągnąć innych.
Brak świadomości politycznej jest korzystny dla polityków. To dlatego że świadomi obywatele mogliby zadawać trudne pytania i dokonywać bardziej przemyślanych politycznych wyborów.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy weekend kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie Rafał Trzaskowski. Czyli stanie się to, co miało się stać. Pojawia się więc pytanie, po co były te całe prawybory? Zwłaszcza że zaszkodziły one Platformie Obywatelskiej oraz jej przewodniczącemu.
Po co lewicowy wyborca ma głosować na kandydaturę Magdaleny Biejat czy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, skoro od razu może na Rafała Trzaskowskiego? Od Radosława Sikorskiego Lewicy znacznie łatwiej będzie się odróżnić.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Związani z PiS kandydaci na kandydatów w wyborach prezydenckich zameldowali się na Marszu Niepodległości, który w tym roku przebiegł zaskakująco spokojnie. „Wiatr wieje w nasze żagle” – mówił Przemysław Czarnek. Ale 11 listopada politycznego przełomu nie było.
Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski zostali ogłoszeni kandydatami w wyborach prezydenckich. W najnowszym odcinku podcastu "Rzecz w tym" Michał Kolanko rozmawia z dr. Bartłomiejem Machnikiem z UKSW o unikalnym charakterze tej kampanii prezydenckiej - o jej "intymności", wpływie mediów społecznościowych i tempie.
- Tu wiele rzeczy będzie się jeszcze działo w ciągu najbliższych tygodni - mówił w rozmowie z RMF FM były przewodniczący PO, senator Grzegorz Schetyna.
W Rumunii odbyła się 24 listopada I tura wyborów prezydenckich. Jej wynik jest ogromnym zaskoczeniem. Do II tury wszedł kandydat, któremu niektóre sondaże dawały zaledwie 5 proc. poparcia.
O wyniku wyborów prezydenckich mogą zdecydować kandydaci, którzy nie wejdą do drugiej tury. Szymon Hołownia czy Sławomir Mentzen nawoływać do wsparcia kandydata KO nie zamierzają. A są i będą jeszcze inni pretendenci do Pałacu Prezydenckiego, którzy mogą przechylić szalę poparcia.
Upadek rządu Michela Barniera i brak budżetu na przyszły rok stają się coraz bardziej prawdopodobne. Rośnie zaniepokojenie rynków finansowych.
To już oficjalne informacje. Dwie największe partie ogłosiły, kto będzie rywalizował z ich strony w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Ich stawka nabiera kształtu. Z głównych sejmowych sił kandydata lub kandydatki nie ma jeszcze tylko Lewica.
Prokuratura, stawiając zarzut byłemu wiceministrowi i posłowi Michałowi Wosiowi za zakup Pegasusa, objęła go zakazem kontaktów... z innymi posłami. – Jest on bezprawny – twierdzi znany prawnik.
Sprzeciwiając się nominacji Matta Gaetza na prokuratora generalnego, senatorowie pokazali, że są buforem, gdy prezydent idzie za daleko.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas