Jacek Sasin: Tusk jest twarzą Brexitu

Prezes Jarosław Kaczyński będzie ojcem nowego traktatu Unii Europejskiej.

Aktualizacja: 01.07.2016 17:53 Publikacja: 30.06.2016 19:48

Jacek Sasin: Tusk jest twarzą Brexitu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

"Rzeczpospolita": Panie pośle, to będzie kontrkandydatem Jarosława Kaczyńskiego w wyborach na szefa PiS?

Jacek Sasin, poseł PiS: Nie sądzę, żeby znalazł się w PiS ktoś, kto chciałby konkurować z Jarosławem Kaczyńskim na sobotnim kongresie. Prezes jest niekwestionowanym przywódcą, nie tylko PiS, ale całego obozu Zjednoczonej Prawicy.

Będzie tylko jeden kandydat na szefa PiS i nikt nie wystąpi przeciwko obecnemu prezesowi?

Jarosław Kaczyński doprowadził nas do sukcesu, który nie ma precedensu w najnowszej historii Polski, i nie ma konkurencji w partii. Prezes jest bezkonkurencyjny.

I jak to świadczy o procesach demokratycznych w partii? W pozostałych ugrupowaniach zawsze jest kilku pretendentów do walki o przywództwo w partii.

Procedura wyborcza w PiS nie zakazuje nikomu kandydować. Wszyscy w naszej partii w sposób naturalny uznali pozycję lidera. Nie będziemy budować fałszywego scenariusza i wystawiać na siłę kontrkandydata dla Jarosława Kaczyńskiego.

Tusk miał kontrkandydatów. Podobnie Kopacz, Piechociński i inni liderzy partyjni.

Nikt w PiS nie uważa, że partia zmierza w złym kierunku i należy zmienić jej lidera. Nikt nie stanie w szranki z Jarosławem Kaczyńskim.

Mateusz Morawiecki i prof. Piotr Gliński zostaną wiceprezesami PiS?

To decyzja rady politycznej, która zostanie wybrana na kongresie. Kongres wybierze prezesa i radę polityczną, a dalsze wybory później.

Czy PiS zapłacił za lot prezesa helikopterem MSWiA?

Prezes zapowiedział, że zapłaci.

Z pieniędzy własnych czy partyjnych, czyli podatnika?

To nie była prywatna podróż prezesa na wakacje. Jarosław Kaczyński wypełniał obowiązki lidera partii.

Prezes odwiedził gazoport w Świnoujściu, któremu nadano imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a następnie wyruszył do Krakowa, na grób brata.

Prezes nie uczestniczył w tych uroczystościach jako Jarosław Kaczyński – prywatna osoba, ale jako lider ugrupowania politycznego, jako poseł. To nie były prywatne uroczystości.

Wizyta na grobie brata nie była uroczystością państwową. Prezes Kaczyński nie jest urzędnikiem, a mimo to korzysta z państwowych przywilejów.

Prezes został zaproszony na pokład śmigłowca przez szefa MSWiA...

...który przypadkiem też leciał ze Świnoujścia do Krakowa.

Mariusz Błaszczak zawsze bierze udział w uroczystościach upamiętniających śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Zawsze u boku prezesa Kaczyńskiego

Minister ma prawo uczestniczyć w uroczystościach i zapraszać na pokład samolotu gości.

Ale nie ma prawa robić z ministerialnego śmigłowca taksówki dla prezesa partii, który urzędnikiem państwowym nie jest.

To nie jest osoba anonimowa, ale lider partii rządzącej, i jest posłem. Pieniądze zostaną zwrócone za lot. Nie ma w tej sprawie nic bulwersującego.

A czy poseł PiS Dominik Tarczyński ma problemy umysłowe?

Nie wiem, nie jestem psychiatrą.

Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu z PiS i szef klubu parlamentarnego w jednej osobie, też nie jest, a powiedział po wpisie Tarczyńskiego skierowanym do Lecha Wałęsy: „zapraszam Cię na solo, bydlaku", że Tarczyński może mieć zaburzenia emocjonalne lub umysłowe.

Wypowiedź posła Tarczyńskiego nigdy nie powinna mieć miejsca. Politycy PiS nie używają takiego języka. Nie usprawiedliwia posła PiS nawet równie obraźliwa wypowiedź Lecha Wałęsy.

Wypowiedź Wałęsy brzmiała tak: „Dziś możemy tylko powiedzieć jedną jeszcze rzecz: kochani, którzy widzicie, że ten układ łamie prawo, i wy od nich otrzymujecie stanowiska, zapamiętajcie: to się skończy i wytniemy was, z korzeniami wyrwiemy od sołtysa do ministra. Mało tego, sprawdzimy was dokładnie: co zrobiliście, jak zrobiliście, jak rządziliście".

Wypowiedź prezydenta Wałęsy jest skandaliczna, ale nie powinniśmy reagować w ten sam sposób. Oburzają mnie obie wypowiedzi.

Czy PiS wykluczy z partii posła Tarczyńskiego?

Na pewno ukarze. Jest mi przykro, że taka wypowiedź padła. Oczekuję reakcji ze strony posła Tarczyńskiego, który nie wypowiadał się w imieniu partii i nie jest twarzą PiS.

Dlaczego ludzie gwizdali na prezydenta Andrzeja Dudę podczas obchodów Czerwca '56?

Bardzo źle to przyjąłem. To była rzecz bez precedensu. Na uroczystościach tej rangi takich zachowań jeszcze nie było. Próbowano zagłuszyć prezydenta w sposób zorganizowany.

Kto zorganizował zagłuszanie prezydenta Dudy?

Na podstawie mojej obserwacji to były osoby specjalnie przywożone autokarami, jak mówiło się, z inicjatywy prezydenta miasta.

Wie pan to?

Tak mówiło się w Poznaniu. Prezydent miasta jest zaangażowany w akcje KOD.

A jak pan odebrał gwizdanie na Lecha Wałęsę podczas tych samych uroczystości?

To była spontaniczna reakcja Polaków, którzy tak odreagowali gwizdy podczas przemówienia prezydenta Dudy. Nie pochwalam takich zachowań, ale gwizdanie na prezydenta Dudę i prezydenta Wałęsę to były nieporównywalne zachowania. Pierwsze było zorganizowane, drugie spontaniczne.

Ale w 2012 r. wygwizdanie prezydent Warszawy podczas rocznicy powstania warszawskiego odbierał pan już jako „spontaniczną reakcję na sytuację w Polsce". Kiedy wygwizdywany jest polityk obozu PiS, to jest to zorganizowana akcja polityczna, a kiedy spoza PiS, to jest to spontaniczna reakcja Polaków.

Obserwowałem wszystkie te sytuacje i widziałem, jak było. Na przemówienie prezydenta Dudy ci ludzie przyszli zorganizowani i uzbrojeni w trąbki oraz czerwone kartki. PiS nigdy nie organizował grup gwiżdżących na swoich przeciwników partyjnych.

Czy odczytanie apelu smoleńskiego powinno mieć miejsce również w trakcie rocznicy wybuchu II wojny światowej?

Oczywiście. Apel pamięci jest wspomnieniem o walczących o niepodległość i wolność Polski, którzy zginęli na służbie.

Ofiary katastrofy smoleńskiej ginęły w służbie o wolność Polski?

Nie widzę niczego zdrożnego w odczytywaniu apelu smoleńskiego. Oni zginęli, służąc Polsce. Te apele są czymś naturalnym. To część naszej narodowej pamięci. Jakiekolwiek wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej budzi małpi rozum u polityków PO. To przykre.

A kiedy powstanie pomnik Lecha Kaczyńskiego w stolicy?

Jak najszybciej. Powstał komitet, który za cel postawił sobie zbudowanie pomnika Lecha Kaczyńskiego w stolicy. Wczoraj udało się zarejestrować zbiórkę publiczną. Liczę, że pomnik powstanie na ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Czy Donald Tusk, jako szef Rady Europejskiej, powinien podać się do dymisji?

Istnieje odpowiedzialność polityczna. Jeśli dzisiaj możemy powiedzieć, że projekt Unii Europejskiej, który dominował w ostatnich latach, zbankrutował, czego wyrazem jest Brexit, to twarze tego projektu powinny podać się do dymisji.

Polityka
Podcast "Rzecz w tym": Czy polska gospodarka zmierza w stronę kryzysu?
Polityka
Czy w deklaracji Hołowni jest drugie dno? Tak sądzi część działaczy jego partii
Polityka
Wątpliwy dyplom MBA prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka
Polityka
Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Polityka
Nie wszyscy w PiS popierają ustalenia podkomisji Macierewicza? Kaczyński: Bocheński? To ciekawe
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje