W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie

Poprzednia władza dopieszczała głównie funkcjonariuszy CBA i SOP. Obecna chce podnieść pensje i prestiż ABW.

Publikacja: 29.02.2024 03:00

W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostała o 89 mln zł więcej w budżecie na ten rok z przeznaczeniem na wzrost uposażeń (wyższą kwotę bazową z 1,7 do ponad 2 tys. zł). Wzrosną, z regresem od 1 stycznia, również stawki dodatków za posiadany stopień służbowy, co będzie kosztować 25,5 mln zł rocznie – średnio aż o 44 proc. (ostatnia podwyżka miała miejsce w 2019 r., a w ciągu ostatnich czterech lat inflacja towarów i usług wyniosła ponad 41 proc.).

44 proc.

o tyle wzrosną

stawki dodatków za posiadany stopień służbowy

Nowy rząd chce w ten sposób podnieść wizerunek i prestiż Agencji, która w ostatnich latach nie była doceniana. „Proponowana regulacja powinna wpłynąć na zwiększenie konkurencyjności ABW na rynku pracy i zachęcić osoby o wysokich kwalifikacjach do podejmowania służby w ABW” – czytamy w uzasadnieniu projektu. Nowelizację przygotował p.o. szefa Agencji Rafał Syrysko i gen. Radosław Kujawa, wiceminister KPRM i zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. 

W ostatnich latach m.in. z ABW do innych, lepiej płatnych służb odchodzili funkcjonariusze, co nazywano „kanibalizacją służb”. Rząd PiS dopieszczał przede wszystkim CBA, ale także Służbę Ochrony Państwa – tam podwyżki pensji były największe, wzmocnione niekiedy patologicznym systemem dodatków.

Tymczasem wysokość uposażeń funkcjonariuszy ABW w porównaniu z funkcjonariuszami innych służb specjalnych od lat była na najniższym poziomie. W efekcie masowo odchodzili do innych służb, a także do wojska, które od lat płaci żołnierzom najlepiej (przeciętne uposażenie w armii wynosi 9253,25 zł brutto).

Czytaj więcej

Tomasz Siemoniak: Odbudujemy delegatury ABW

– Żyjemy w innych, niepokojących czasach, mamy wojnę za ścianą, wojnę hybrydową od strony Białorusi, niespotykanie wzrosły cyberzagrożenia. Musimy być krok przed nimi – tłumaczy nam Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora. Minister Siemoniak zapowiedział już odbudowę zlikwidowanych osiem lat temu delegatur ABW w kraju. Konkretne decyzje jeszcze nie zapadły.

Kogo chce przyciągnąć do służby ABW?

„Z uwagi na różnorodność realizowanych zadań Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poszukuje absolwentów szkół średnich i wyższych wszystkich specjalności. Cenimy zarówno absolwentów kierunków humanistycznych, w tym językowych, jak również technicznych i przyrodniczych. W naszej służbie miejsce znajdą m.in. prawnicy, lingwiści, politolodzy, technicy, inżynierowie, chemicy, specjaliści w zakresie cyberbezpieczeństwa, ale także osoby o unikatowych kwalifikacjach czy zdolnościach” – odpisuje na nasze pytania zespół prasowy ABW. Oczywiście kandydaci muszą także spełniać podstawowe kryteria – to m.in. polskie obywatelstwo, nieskazitelna postawa moralna i obywatelska, niekaralność.

Czy ABW potrzebuje zmian, a jeśli tak, jakie priorytety powinno wziąć pod uwagę nowe szefostwo polskich służb?

– Przede wszystkim należy przeprowadzić audyt w Agencji i na podstawie jej wyników ją wzmocnić, zmienić. Bez tego nie stawiałbym żadnych tez z sufitu, co często robili politycy. Na pewno jest to najważniejsza polska służba. Odpowiada za bezpieczeństwo wewnętrzne, co jest kluczowe dla naszego państwa i dla nas wszystkich – mówi Piotr Niemczyk, wicedyrektor zarządu wywiadu UOP, wieloletni ekspert sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych. Jak dodaje, ABW odpowiada nie tylko za kontrwywiad (neutralizowanie siatek szpiegowskich w kraju), lecz także za zapobieganie planowanym zamachom, rozbijanie grup ekstremistycznych. – Proszę zobaczyć, co dziś jest szczególnym problemem niemieckiej służby – neofaszyści, skrajni lewacy i część grup islamskich – dodaje Piotr Niemczyk.

Na pewno jest to najważniejsza polska służba

Piotr Niemczyk, wicedyrektor zarządu wywiadu UOP,

Wojna w Ukrainie obnażyła niedoinwestowanie dwóch polskich służb w środki i ludzi – Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Od czasu wybuchu wojny wzrosło zagrożenie rosyjskim wywiadem w Europie, zwłaszcza w Polsce. W ubiegłym roku ABW rozbiła jedną z takich grup – 16 członków największej w historii siatki rosyjskiego wywiadu działającej w Polsce, z czego aż 12 to obywatele Ukrainy, z których część ma w naszym kraju status uchodźców wojennych.  Drugą niedawno wyłapano we Wrocławiu, wśród nich również był Ukrainiec, który według naszych informacji przybył z Niemiec. Dwa dni temu funkcjonariusze ABW zatrzymali z kolei obywatela Federacji Rosyjskiej działającego na rzecz międzynarodowych organizacji terrorystycznych: początkowo Jabhat Al-Nusra i Al-Kaida, a potem państwa islamskiego (ISIS).

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostała o 89 mln zł więcej w budżecie na ten rok z przeznaczeniem na wzrost uposażeń (wyższą kwotę bazową z 1,7 do ponad 2 tys. zł). Wzrosną, z regresem od 1 stycznia, również stawki dodatków za posiadany stopień służbowy, co będzie kosztować 25,5 mln zł rocznie – średnio aż o 44 proc. (ostatnia podwyżka miała miejsce w 2019 r., a w ciągu ostatnich czterech lat inflacja towarów i usług wyniosła ponad 41 proc.).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?