Wiceminister spraw zagranicznych, Andrzej Szejna, w rozmowie z RMF FM odniósł się do tego, że w exposé Radosława Sikorskiego pojawił się temat rezygnacji z prawa weta w Unii Europejskiej. Spotkało się to z kontrą Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. - Jest jedna płaszczyzna, na której mnie osobiście by zależało. Zawsze to jest kwestia poszerzenia o inne kraje i w tym nie powinno być zgody na rezygnację z prawa weta, jakichkolwiek ustępstw. Natomiast inne rzeczy tak, na przykład w polityce obronnej. Jeśli chodzi o poszerzenie, to każdy kraj musi indywidualnie decydować i mieć prawo do tego, żeby zaakceptować nowych członków - powiedział Szejna. - Ale kiedy mówimy nawet o polityce bezpieczeństwa, to widzimy jak prawo weta źle działa w wykonaniu prorosyjskich Węgier - dodał. 

Czytaj więcej

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy

Andrzej Szejna o wyborach do PE i exposé Radosława Sikorskiego

- Myślę, że to expose – do którego też dokładałem swoją rękę jak wszyscy członkowie kierownictwa – składało się z kilku części. Jedna część to była ocena stanu polskiej dyplomacji, który spotkaliśmy obejmując stanowiska i to była po prostu ruina — powiedział Szejna. - Kolejna część to kwestia co zrobiliśmy w ciągu tych kilku miesięcy i to zamierzamy zrobić - dodał. 

Polityk zapytany został także o to, czy nie będzie mu żal po czterech miesiącach opuszczać rządu i udać się do europarlamentu. Andrzej Szejna znowu chce być europosłem. - Już dawno o tym mówiłem, że będę kandydował do Parlamentu Europejskiego (...) to jest logiczne, że wiceminister spraw zagranicznych kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nie widzę tutaj braku logiki - stwierdził.