Na początku maja marszałek Sejmu Marek Kuchciński złożył wizytę w Budapeszcie. Spotkał się m.in. przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego László Kövérem. Przy wejściu do parlamentu przywitali go ubrani na galowo strażnicy uzbrojeni w szable.
Podobnie ma wkrótce zacząć się prezentować straż marszałkowska. Funkcjonariusze prawdopodobnie dostaną szable i czapki rogatywki. Nowe mundury galowe będą efektem ustawy o straży marszałkowskiej, którą przygotowują już sejmowi urzędnicy.
O pracach nad ustawą mówił pod koniec kwietnia podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla. – Pracujemy nad zmianą statusu straży marszałkowskiej, przekształcenia tej 150-osobowej kompanii – poinformował.
O zmianie mundurów nie wspominał, ale jak ustaliła „Rzeczpospolita", projekt ubiorów jest już gotowy. Mają nawiązywać do czasów międzywojennych, gdy sejmowi strażnicy nosili granatowe uniformy z czerwonymi wypustkami i dwurzędowe kurtki „ułanki". Nie mieli wtedy jednak szabel.
Obecnie strażnicy mają dwa typy mundurów: służbowy z niebieską koszulą i jednorzędową marynarką oraz galowo-wyjściowy, gdzie koszula jest biała, a marynarka dwurzędowa i ozdobiona specjalnym sznurem. Projekt przewiduje, że nowy ubiór galowy z szablą byłby stosowany tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, jak np. składanie wieńców i wizyty delegacji zagranicznych.