Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans pisze na łamach „Rzeczpospolitej", że Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, przy czym „trzech z nich zostało wybranych na miejsce sędziów, którzy zgodnie z obowiązującym prawem powinni zostać wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji". Niestety, autor nie wskazuje prawa, które jego zdaniem nakładało na poprzedni Sejm obowiązek wyboru wspomnianej trójki sędziów.
Art. 194 Konstytucji RP określa, że sędziów TK wybiera Sejm, co należy interpretować, że wybiera ich na stanowiska, które zostały opróżnione za jego kadencji. W tym wypadku jednak posłowie nie wiedzieli, czy mandat wspomnianej trójki sędziów skończy się jeszcze w czasie ich kadencji czy już następnej.
Wiedzieli jedynie, że kadencja Sejmu skończy się w ciągu miesiąca od dnia wyborów, czyli między 24 października a 24 listopada, a mandat trójki sędziów wygaśnie 6 listopada 2015 r.
Timmermans nieprawidłowo przedstawił także chronologię wydarzeń. Jego zdaniem Trybunał uznał 3 listopada 2015 r. wybór trójki sędziów „listopadowych" za zgodny z prawem. Ponadto według wiceprzewodniczącego KE Sejm powołał sędziów „na dwa nieobsadzone stanowiska, ale także stwierdził nieważność zgodnego z prawem wyboru trzech sędziów i postanowił na ich miejsce wybrać trzech innych kandydatów".
W rzeczywistości jednak kolejność była odwrotna. Sejm ósmej kadencji nie różnicował statusu sędziów „listopadowych" i „grudniowych", uznając, że cała piątka została wybrana nieprawidłowo, i wybrał nowych. Następnie prezydent przyjął od trójki sędziów „listopadowych" ślubowanie. Dopiero po tym TK orzekł, że wybór sędziów „listopadowych" przez Sejm siódmej kadencji był legalny.