Parlament Europejski "będzie czuwał" nad przestrzeganiem zaaprobowanej 18 maja rezolucji w sprawie obowiązku relokacji migrantów z Grecji i Włoch - oświadczył dziś w wywiadzie dla Ansy Antonio Tajani.
W rozmowie z włoską agencją prasową Tajani powiedział: "Parlament Europejski stwierdził bardzo wyraźnie, że decyzje w sprawie relokacji muszą być przestrzegane, wnioskując przy tym o wszczęcie procedury w sprawie naruszenia prawa wobec krajów, które do tej pory się z tego nie wywiązują".
"Panie przewodniczący Europejskiego Parlamentu Antonio Tajani, który znowu grozisz Polsce, nie dosłyszał Pan słów polskiej premier Beaty Szydło? To powtórzę: Nie ma w tej chwili możliwości, aby do Polski byli przyjmowani uchodźcy i na pewno nie zgodzimy się na narzucenie Polsce, ani innym krajom członkowskim, jakichkolwiek przymusowych kwot" - napisała na Facebooku Krystyna Pawłowicz.
"A dodam jeszcze od moich wyborców, Panie Tajani, że Polacy nie zgadzają się na ŻADNE "kwoty" tego towaru, przymusowe, czy dobrowolne, "w tej ", ale i żadnej innej chwili. Żadne. Żadne" - pisze dalej posłanka PiS.
"Pan zaprowadza w Europie przymusowy islam, my, Polacy dobrowolnie bronimy u nas wiary katolickiej. Więc co, będzie o to wojna europejsko-polska?" - kończy Pawłowicz.