Donald Trump wybrał rynkowych weteranów

Nowym sekretarzem skarbu ma zostać finansista z długim stażem w Goldman Sachs, a sekretarzem handlu miliarder specjalizujący się w restrukturyzacjach.

Aktualizacja: 01.12.2016 11:40 Publikacja: 30.11.2016 20:39

Wilbur Ross, znany inwestor, ma być nowym sekretarzem handlu USA.

Foto: AFP

Donald Trump wyznaczył Stevena Mnuchina, byłego bankiera z Goldman Sachs, na nowego sekretarza skarbu, a znanego inwestora, miliardera Wilbura Rossa na sekretarza handlu – podawały w środę amerykańskie media, powołując się na współpracowników Trumpa. Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" prezydent elekt jeszcze oficjalnie nie ogłosił swojej decyzji, ale nominacje Mnuchina i Rossa traktowano jako niemal pewne.

Insider z Wall Street

Wybór Mnuchina na sekretarza skarbu może wywołać kontrowersje wśród części elektoratu Trumpa, która jest nastawiona niechętnie do establishmentu. Mnuchin jest bowiem jego przedstawicielem. Przez 17 lat pracował w Goldman Sachs, gdzie partnerem był jego ojciec. Później stanął na czele funduszu Dune Capital Management i epizodycznie prowadził interesy z kontrowersyjnym miliarderem George'em Sorosem (który mocno zaangażował się w zwalczanie Trumpa). W 2009 roku fundusz Mnuchina przejął upadły bank IndyMac i zrestrukturyzował go pod marką OneWest. Ten bank stał się znany z bardzo agresywnego przejmowania nieruchomości za długi oraz wykorzystywania do tego celu sfałszowanej dokumentacji, co skończyło się dla niego serią pozwów sądowych i koniecznością wypłacenia milionów dolarów odszkodowań.

Steven Mnuchin jest również producentem filmowym mającym na koncie wiele kasowych hitów, m.in. „American Sniper", „Mad Max: Na drodze gniewu" i „Legion Samobójców". Wiosną 2016 r. Trump uczynił go odpowiedzialnym za finansowanie swojej kampanii wyborczej. Mnuchin z tego zadania doskonale się wywiązał.

Ekonomiczny patriota

Dużym zaskoczeniem nie powinna być nominacja dla Wilbura Rossa na sekretarza handlu. Był on typowany przez analityków na to stanowisko już od wielu dni. Wilbur Ross ma 78 lat, a jego majątek jest oceniany na 2,9 mld dol. Należy do niego fundusz private equity WL Ross & Company, który zbudował swoją potęgę na kupowaniu podupadających spółek przemysłowych, restrukturyzowaniu ich i sprzedawaniu z zyskiem. Rossowi nadano przez to przydomek „króla bankructw". Na początku zeszłej dekady ten miliarder kupował głównie zakłady stalowe i kopalnie, po 2008 r. szukał okazji w branży bankowej, a w ostatnich latach przejmował małe spółki naftowo-gazowe.

Ross ma opinię gospodarczego nacjonalisty, był jednym z doradców ekonomicznych Trumpa podczas kampanii wyborczej. Wielokrotnie wypowiadał się za koniecznością uwolnienia USA od niektórych niekorzystnych porozumień handlowych. Po wyborach zaznaczył jednak, że Stany Zjednoczone będą się wycofywać z układów gospodarczych tylko wtedy, gdy inne państwa będące sygnatariuszami tych umów nie zgodzą się na ich renegocjację.

Trump jak dotąd sięga po doświadczone i sprawdzone kadry. We wtorek ogłosił, że Elaine Chao będzie sekretarzem ds. transportu w jego administracji. Za rządów Busha była ona sekretarzem ds. pracy. Jako pierwsza Azjatka w historii doszła na tak wysokie stanowisko w rządzie USA. Jest żoną republikańskiego senatora Mitcha McConnella. Sekretarzem ds. zdrowia zostanie zaś Tom Price, republikański kongresmen, znany z tego, że jest wielkim przeciwnikiem Obamacare (nieudanej reformy służby zdrowia wprowadzonej przez Obamę).

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10