Władimir Putin nie ma powodów do zadowolenia z tego, w jaki sposób ewoluują wydarzenia na międzynarodowej scenie. Nie ma mowy o złagodzeniu sankcji nałożonych na Rosję za aneksję Krymu. Nie wiadomo też, w jaki sposób Rosja mogłaby zdyskontować swoje militarne sukcesy w Syrii, gdzie Moskwa zapobiegła upadkowi reżimu prezydenta Asada.
Ukraina i Syria to główne tematy, którymi zajmuje się obecnie Kreml. Sytuacja okazuje się bardziej dla Rosji skomplikowana, niż jeszcze niedawno sądzono. Prezydent Donald Trump nie stał się wielkim przyjacielem Rosji, na co Kreml poważnie liczył. Z kolei Turcja jest mało przewidywalnym partnerem nawet po ubiegłorocznej podróży do Moskwy prezydenta Erdogana. Przeprosił tam za zestrzelenie pod koniec 2015 roku rosyjskiego samolotu wojskowego przy granicy z Syrią.