"Rzeczpospolita": 20 stycznia Donald Trump zostanie prezydentem USA. Prezydent Finlandii ostrzega przed porozumieniem między Ameryką i Rosją ponad głowami Europejczyków. Obawia się pan nowego podziału stref wpływów?
Juha Sipilä, premier Finlandii: Oczywiście ryzyko istnieje. Nie wiemy jeszcze, jaka będzie polityka nowego prezydenta. Po kampanii wyborczej, która przecież była trudna, pozostało wiele niewyjaśnionych kwestii. Ale otwiera się też wiele pozytywnych możliwości. To Rosjanie i Amerykanie mają przecież klucz do zatrzymania wojny w Syrii, obaj prezydenci mogą to zrobić bardzo szybko.