Śląska policja zatrzymała 25-letnią kobietę, matkę obydwu porzuconych w kościołach chłopców. Przebywała w mieszkaniu swojej babci.
Kobieta potwierdziła, że jest matką. Ze wstępnych informacji wynika, że do desperackiego czynu zmusiły ją ciężkie warunki materialne. Jest bezrobotna i nie ma stałego zameldowania
Na ślad kobiety natrafiono dzięki osobie, która zeznała, że kilka tygodni temu widziała dzieci na Pomorzu.
Zatrzymanej kobiecie grozi do trzech lat więzienia za pozostawienie nieletnich dzieci bez opieki.
Jeden z porzuconych chłopców ma pół roku, drugi około dwóch lat. Obaj byli zadbani, obaj w dobrym stanie.