Coraz więcej Polaków trzyma w domu broń

Szybko rośnie liczba broni w prywatnych rękach. Liberalizacji zasad jej posiadania raczej nie będzie.

Aktualizacja: 15.02.2018 09:29 Publikacja: 14.02.2018 18:16

Liczba egzemplarzy broni rośnie wolniej niż pozwoleń

Liczba egzemplarzy broni rośnie wolniej niż pozwoleń

Foto: Adobe Stock

Na koniec 2017 roku w Polsce było zarejestrowanych 463,8 tys. sztuk broni – wynika z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji. To najwyższa liczba od lat, a dynamika wzrostu jest coraz większa. W 2014 roku było zarejestrowanych 381,6 tys. sztuk, w roku 390,8 tys., a w 2016 roku – 424,7 tys.

Szybko przybywa też pozwoleń na broń. W 2017 roku było ich 206,1 tys., o 8,2 tys. więcej niż przed rokiem i o 13,3 tys. więcej niż w 2015 roku. Wygląda więc na to, że w Polsce stałą tendencją jest wzrost mody na strzelanie.

Powód? Zdaniem posła PiS Arkadiusza Czartoryskiego, szefa Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, przyczyna jest prosta. – To efekt wzrostu zamożności społeczeństwa. Posiadamy lepsze samochody, częściej jeździmy na zagraniczne wczasy i coraz więcej Polaków może pozwolić sobie na realizację dość drogiego hobby, jakim jest kolekcjonowanie broni – tłumaczy.

Jednak mec. Andrzej Turczyn z Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni uważa, że ten wzrost jest w dużej mierze skutkiem zmian w prawie. – W każdym zdrowym społeczeństwie istnieje pewne zainteresowanie dostępem do broni palnej. Dopiero w 2011 roku stała się możliwa realizacja tego zainteresowania. Zmieniono ustawę o broni i amunicji tak, że zwykły obywatel może zdobyć pozwolenie, co wcześniej było praktycznie niemożliwe – wyjaśnia.

W tej nowelizacji znacznie zmniejszono uznaniowość policji w wydawaniu pozwoleń w większości kategorii. Wyjątkowo atrakcyjne stało się pozwolenie na broń w celach kolekcjonerskich i tu, obok broni do celów łowieckich, zwyżka liczby posiadanych egzemplarzy jest największa.

Mec. Turczyn tłumaczy, że w celach kolekcjonerskich można posiadać w zasadzie każdy rodzaj broni, poza samoczynną, zwaną popularnie automatyczną. – Żeby zdobyć pozwolenie, trzeba należeć do stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim, spełnić kryteria m.in. zdrowia psychicznego, przejść egzamin policyjny i mieć kilka tysięcy złotych w kieszeni – wylicza.

Apeluje, by analizując najnowsze dane policji, nie popadać w przesadę. – Liczba posiadanych egzemplarzy rośnie znacznie szybciej niż pozwoleń, co oznacza, że każdy kolekcjoner kupuje średnio kilka sztuk broni – wylicza.

Zauważa, że wciąż Polska jest jednym z najbardziej rozbrojonych narodów Europy. Na tysiąc osób przypada 3,5 pozwolenia na broń, choć np. w Czechach około 30.

Z tego powodu organizacje strzeleckie od lat domagają się głębokich zmian w ustawie o broni i amunicji. Próbę zmiany prawa podjęli w tej kadencji posłowie Kukiz'15. Wnieśli projekt, którego uzasadnienie zakładało, że za kilka lat pozwoleń w Polsce miałoby być dziesięciokrotnie więcej.

We wrześniu ubiegłego roku głosami m.in. PiS propozycja została skierowana do dalszych prac w Sejmie, wywołując duże zainteresowanie opinii publicznej. Wtedy zaczęli spierać się na jej temat posłowie Kukiz'15, a losy projektu zostały przypieczętowane wskutek wątpliwości MSWiA.

To nie koniec sejmowych bojów o łatwiejszy dostęp do broni. W październiku posłanka Klubu PiS Anna Siarkowska wniosła projekt umożliwiający m.in. przekazywanie broni i amunicji wycofywanej z Sił Zbrojnych organizacjom proobronnym. Łatwiejszy miał stać się też dostęp do broni samoczynnej.

Ostro protestowała przeciw temu opozycja, jednak projekt szybko szedł przez Sejm, potem prace nad nim stanęły. – Ma to ścisły związek z odwołaniem z MON ministra Antoniego Macierewicza i wiceministra Michała Dworczyka. Ten drugi był promotorem tego projektu – mówi mec. Turczyn.

W polskim prawie nastąpią jednak zmiany, bo w ubiegłym roku Parlament Europejski przyjął zmiany w przepisach dotyczących unijnej dyrektywy. Prace nad jej wdrożeniem już ruszyły w MSWiA. Arkadiusz Czartoryski mówi, że nie spodziewa się rewolucji. – Obecny system przyzwoicie się sprawdza, na co dowodem jest to, że niemal nie zdarzają się przestępstwa z użyciem legalnej broni palnej. Dlatego jeśli miałby być zmieniany, to delikatnie – podkreśla.

Społeczeństwo
Prognoza pogody IMGW na luty. Prawdziwa zima w końcu nadejdzie?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Społeczeństwo
Ile pieniędzy zebrał WOŚP od początku działalności? Kwota jest imponująca
Społeczeństwo
Znów skandal związany z Pride of Poland. Nabywca nie zapłacił za gwiazdę aukcji
Społeczeństwo
Rafael Nadal wspiera WOŚP. Na aukcji rakieta podpisana przez tenisistę
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Społeczeństwo
Śnieg, marznące opady i mgła. W tych rejonach zapanują trudne warunki drogowe
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego