Z danych GUS wynika, że w ostatnich latach liczba ślubów między Polakami a obywatelami innych państw poszła w górę aż o 37,8 proc. – z 3367 w 2015 r. do 4662 w roku następnym. – Za wzrost ten odpowiedzialni są przede wszystkim mężczyźni z polskim obywatelstwem, którzy żenią się z obywatelkami innych państw – twierdzi w najnowszym raporcie dotyczącym małżeństw polsko-ukraińskich prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Z opracowania tego wynika, że przybyło przede wszystkim małżeństw Polaków z Ukrainkami. To było 298 małżeństw w 2011 r., 424 w 2013 r., 573 w 2015 r. i 782 w 2016 r.
– W Polsce mieszka coraz więcej Ukraińców, a ok. 35 tys. to ludzie młodzi, którzy tu kończą studia, znajdują pracę i układają swoje życie osobiste. Wielu z nich wiąże się z Polakami, stąd wzrost liczby takich ślubów – tłumaczy Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce. Jak podkreśla, między mieszkańcami obu tych krajów nie ma większych barier kulturowych ani językowych, co pozwala im na łatwe wchodzenie w relacje osobiste.
Poza Ukrainkami polscy mężczyźni na żony chętnie wybierają sobie Rosjanki i Białorusinki (w 2016 r. było to odpowiednio 107 i 99 ślubów).
Co ciekawe, równie szybko rośnie liczba małżeństw zawieranych na terenie Polski przez pary ukraińskie (było to 10 w 2010 r., 49 w 2015 r. i 68 w 2016 r.). – To także pokazuje, że imigranci ze Wschodu się w naszym kraju „zadomawiają" – twierdzi w raporcie Szukalski.