- Nowe przepisy regulujące aborcję wejdą w życie przed końcem roku - zapowiedział premier Irlandii Leo Varadkar, po tym jak w referendum w tej sprawie 66,4 proc. głosujących opowiedziało się za zmianami konstytucji, które pozwolą na zliberalizowanie przepisów ws. aborcji. Teraz aborcja, po konsultacjach z lekarzem, ma być możliwa bez żadnych warunków do 12 tygodnia ciąży.
Polska, obok Malty, pozostanie więc jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie legalne przeprowadzenie usunięcia ciąży będzie zasadniczo zakazane. Pytanie, na jak długo? Historia Irlandii, rola jej Kościoła dla narodu pozbawionego do Pierwszej Wojny Światowej państwa, ale też trudności w odnalezieniu się tego Kościoła w dzisiejszym świecie mają wiele podobieństw z Polską i powinny być z uwagą śledzone w naszym kraju – komentuje Jędrzej Bielecki.
- Nawet jeżeli to nie jest koniec tej Irlandii świętego Patryka, to z pewnością jest to koniec tej epoki, którą w latach 30. zapoczątkował Éamon de Valera, jego konstytucja i to jest być może koniec I Republiki Irlandzkiej - ocenił Marek Jurek, lider Prawicy Rzeczypospolitej.
Największa grupa respondentów, czyli 46 proc., uważa, że w Polsce należy dopuścić legalizację aborcji „na żądanie” do 12. tygodnia ciąży. Przeciwnego zdania jest 32 proc. badanych. 22 proc. ankietowanych nie umiało zająć w tej sprawie jednoznacznego stanowiska.