Rzeczpospolita: Nowelizacja ustawy o policji zakłada, że funkcjonariusze, którzy zostali niesłusznie wydaleni ze służby, a po latach uniewinnieni w procesach karnych, będą mieć możliwość powrotu do zawodu. Dostaną też od państwa zaległe pensje. Czy takie zadośćuczynienie jest wystarczające?
Bogdan Lach: Pytanie, czy tacy policjanci będą chcieli wrócić. To specyficzny zawód narażony na ciągłe problemy i stres. Nie pomaga to, że żyjemy w dobie ogromnego natłoku obowiązków. Dlatego na niektórych komendach jest mnóstwo wakatów. Funkcjonariusze wykonują często podwójną pracę, mając dużo obowiązków biurokratycznych. To także wpływa na złe relacje z obywatelami. Dochodzi nawet do społecznego piętnowania policjantów. Zwiększa to zniechęcenie do pracy.