Trzy weta Andrzeja Dudy, jak również nasilający się konflikt z niektórymi ministrami, przez część bardziej podejrzliwych i niechętnych PiS komentatorów traktowane są jak swego rodzaju ustawka między partią rządzącą a ośrodkiem prezydenckim. Andrzej Duda miałby być dobrym policjantem i pomagać się wycofywać PiS z decyzji, których realizacja mogłaby wiązać się z płaceniem poważnej ceny. Zwolennicy tej tezy zyskali ostatnio nowy argument, zauważając, że w efekcie prezydenckiego weta, mimo ulicznych protestów przeciwko zmianom w sądownictwie, notowania PiS po raz kolejny poszły mocno w górę i osiągnęły poziom 40 proc.