W dokumencie biskupi choć bardzo pozytywnie odnoszą się do kultywowania patriotyzmu i zachęcają do uprawiania polityki historycznej, równocześnie ostrzegają przed tym, by historia nie zamieniła się w pałkę, którą okłada się politycznych przeciwników.
„W świetle chrześcijańskiego szacunku dla godności człowieka, a także chrześcijańskiej wizji polityki, za nieuprawnione i niebezpieczne uznać należy nadużywanie i instrumentalizowanie pamięci historycznej w bieżącej konkurencji i rywalizacji politycznej. Tam bowiem, gdzie naturalny w polityce spór nasyca się zbyt pochopnie analogiami historycznymi, a argumenty historyczne zastępują racje ekonomiczne, prawne czy społeczne, tam oddala się, a czasem staje się niemożliwa do osiągnięcia, perspektywa godziwego i niezbędnego w społeczeństwie demokratycznym, politycznego kompromisu".