Antoni Macierewicz komentował dziś w Polskim Radiu pojawiające się od czasu do czasu stwierdzenie, że Polska ma niewiele narzędzi, by walczyć o swoją pozycję w Unii Europejskiej, ze "porywa się z motyką na słońce".
- Ja nie wiem, czy to jest słońce - stwierdził polityk. - Powiem uczciwie, że taką ideą zaślepieni byli ludzie ze środowisk dawnej Unii Wolności, PO, SLD. Oni byli zaślepieni Moskwą, a później niestety zaślepiła ich Bruksela. Oczywiście, Unia Europejska ma swoje dobre strony i Polska powinna z nich korzystać nawet za wysoką cenę, ale nie za wszelką. Ale trzeba sobie zdawać sprawę również z ograniczeń, jakie są związane z UE.
Zdaniem Macierewicza na poziomie gospodarczym Polska "może korzystać", ale żeby korzystać, trzeba o to umieć realnie walczyć. Fundamentem zaś realnej walki, jak mówił były szef MON, jest "pokazanie, że mamy alternatywę".
Alternatywą tą według Macierewicza jest związek państw Europy Środkowej w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
- Nie jesteśmy skazani na Brukselę, nie jest tak, że możemy być tam traktowani jak ubodzy krewni, a przecież od pół roku tak jesteśmy traktowani - mówił.