Balcerowicz skomentował w ten sposób słowa Jarosława Kaczyńskiego, który jest zdania, że spowolnienie polskiej gospodarki jest wynikiem niechęci przedsiębiorców do inwestowania. Prezes PiS uważa, że "związani z opozycją" przedsiębiorcy czekają, aż "wrócą dawne czasy".
Leszek Balcerowicz skomentował, że jeśli Jarosław Kaczyński wierzy w to, co mówi, to jest to "niepokojący objaw paranoi".
- A jeśli nie wierzy, a mówi, to jest objaw głupoty, bo nawet najciemniejszy lud nie uwierzy, że przedsiębiorcy nie inwestują na złość Kaczyńskiemu i PiS-owi - dodał gość "Faktów po Faktach".
Balcerowicz tłumaczył, że prywatni inwestorzy realnie oceniają ryzyko - "a w ciągu roku od wyborów wzrosło ono ogromnie" - i wstrzymują się z inwestowaniem.
Były minister finansów uważa, że obecna polityka partii rządzącej doprowadzi do tego, że polski kapitał będzie się sukcesywnie przenosił na rynki zagraniczne, gdzie ryzyko dla prywatnej inicjatywy jest znacznie mniejsze.