Aktualizacja: 14.02.2017 15:53 Publikacja: 13.02.2017 23:01
Szef MON Antoni Macierewicz
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
"Rzeczpospolita": Na pogrzebie „Inki" i „Zagończyka" mówił pan, że państwo zachowuje się wreszcie jak trzeba, ale otwarte pozostaje pytanie, dlaczego tak długo trzeba było czekać. Od wyborów 4 czerwca 1989 roku minęło przecież 27 lat.
Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej: Niedzielna uroczystość i cała zmiana, która prowadzi do przywrócenia polskiej tradycji niepodległościowej, były niesłychanie potrzebne. Przede wszystkim ze względu na kłamstwo, jakie zdominowało rzeczywistość społeczną i stworzyło fikcyjną historię i fikcyjne autorytety. Tymczasem Polska i Polacy potrzebują prawdy! Dobrym przykładem są wydarzenia 1989 r. W powszechnej świadomości Polaków wciąż istnieje przekonanie, że wówczas miały miejsce wybory sejmowe, których przecież wtedy nie było. Był kontrakt polityczny, który w zamian za zgodę na gigantyczne podwyżki cen oraz pełnię władzy dla Jaruzelskiego dopuszczał dobraną przez komunistów grupę opozycyjnych polityków do Sejmu. Ale kłamstwo na ten temat jest tak trwałe, że rutynowo wszyscy, media, politycy, podręczniki szkolne posługują się właśnie takim językiem i mówią o wyborach, podczas gdy było tylko głosowanie na z góry wyznaczone kandydatury.
W najbliższy wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotka się z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. To część szerszego planu kandydata KO na prezydenta, który dotyczy bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych.
Nie milkną echa wystąpień na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC). W niedzielę do wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nawiązali w mediach społecznościowych premier RP Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Czy Pani/Pana zdaniem rząd Donalda Tuska jest w stanie poprawić sytuację gospodarczą Polski?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Jak ocenił w mediach społecznościowych Jarosław Kaczyński, „Donald Tusk sygnalizuje, że woli być liderem antyamerykańskiej europejskiej rebelii”. Zdaniem prezesa PiS „tworzy to dla Polski groźną sytuację, gdyż sojusz z USA jest fundamentalnym elementem naszego bezpieczeństwa”.
W Polsce nie mamy wątpliwości, że zagrożenie dla Europy, liberalnej demokracji i przyzwoitości pochodzi od putinowskiej Rosji - powiedział podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC) minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W piątek wiceprezydent USA J.D. Vance stwierdził, że największe zagrożenie wobec Europy nie pochodzi od Chin czy Rosji, lecz „z wewnątrz”.
MSWiA chce tak zmienić przepisy dotyczące repatriacji, aby stworzyć warunki do powrotu większej liczby osób o polskich korzeniach do kraju.
W najbliższy wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotka się z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. To część szerszego planu kandydata KO na prezydenta, który dotyczy bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych.
Nie milkną echa wystąpień na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC). W niedzielę do wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nawiązali w mediach społecznościowych premier RP Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
„Czy Pani/Pana zdaniem rząd Donalda Tuska jest w stanie poprawić sytuację gospodarczą Polski?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Agencja Reutera – powołując się na członka Partii Republikańskiej Michaela McCaula – poinformowała, że wysocy rangą urzędnicy amerykańskiej administracji Donalda Trumpa niebawem udadzą się do Arabii Saudyjskiej, gdzie prowadzone będą rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie.
Jak ocenił w mediach społecznościowych Jarosław Kaczyński, „Donald Tusk sygnalizuje, że woli być liderem antyamerykańskiej europejskiej rebelii”. Zdaniem prezesa PiS „tworzy to dla Polski groźną sytuację, gdyż sojusz z USA jest fundamentalnym elementem naszego bezpieczeństwa”.
Na kongres Krzysztofa Stanowskiego – dwudniową imprezę organizowana w Atlas Arenie w Łodzi, która może pomieścić 13 tys. osób – sprzedano 4,5 tys. biletów. Media zauważają, że – z uwagi na popularność dziennikarza i kontrowersje związane z jego startem w wyborach prezydenckich – spodziewano się prawdopodobnie większej frekwencji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas