Do śmiertelnego wypadku posła Rafała Wójcikowskiego doszło 19 stycznia na trasie S8 nieopodal Rawy Mazowieckiej, gdy jechał do Warszawy. Z niewyjaśnionych przyczyn jego samochód uderzył w barierki energochłonne na lewym pasie. Auto odbiło się od nich i stanęło w poprzek drogi na prawym pasie. Samochód miał ominąć lewą stroną kierowca vw caddy, ale nie udało się to kierowcy forda transita, który uderzył w pojazd parlamentarzysty. Zeznawał później, że nie widział stojącego na drodze samochodu, bo był on nieoświetlony. Tymczasem nowy – odnaleziony właśnie przez śledczych – świadek twierdzi co innego.