Z wielką pompą w Rosji odbyła się jubileuszowa, 15. „Gorąca linia z Putinem" – organizowany co roku rodzaj telewizyjnej konferencji prasowej prezydenta z mieszkańcami kraju.
Moskiewscy astrologowie zwrócili uwagę, że w numerologii liczba 15 (15. konferencja, 15 czerwca) uważana jest za szczęśliwą liczbę, będącą symbolem silnych osobowości. „Ale nie działa to w odniesieniu do całych państw" – zastrzegł jeden z nich.
Tematy zakazane
Dopiero pod sam koniec czterogodzinnego maratonu jego uczestnicy ośmielili się zapytać Putina, czy wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Ale on uchylił się od odpowiedzi.
Wcześniej urzędnicy Kremla, występując anonimowo w mediach, ostrzegali, że prezydent nie będzie chciał o tym mówić. – Swój stosunek do tego, kiedy należy ogłaszać decyzję o udziale w wyborach, Putin przedstawił jeszcze w 2010 roku: im bliżej daty wyborów, tym lepiej – przypomniał były kremlowski urzędnik Konstantin Kostin.
Mimo fali aresztowań wśród wyższych urzędników za łapówkarstwo mało było też chętnych do rozmowy o korupcji wśród rządzących. Sam Putin tłumaczył to tym, że „korupcja nie jest priorytetowym problemem dla mieszkańców".