Polska Agencja Kosmiczna (PAK) powstała w 2015 roku. Dba o rozwój nowoczesnych technologii i obecność Polski w kosmosie. Ta ambitna instytucja od ponad pół roku nie ma szefa, a obecnie trwa trzeci już konkurs na jej prezesa. „Rzeczpospolita" dotarła do materiałów, z których wynika, że jeden z kandydatów próbuje wpływać na przebieg konkursu. I odnosi na tym polu spore sukcesy.
Chodzi o płk. Piotra Suszyńskiego, który jest wiceprezesem PAK ds. obronnych. Uchodzi za kandydata popieranego przez MON. Do obecnego etapu konkursu przeszli jeszcze specjalista od obserwacji Ziemi dr Jakub Ryzenko oraz ekspert od radiokomunikacji prof. Józef Modelski. Ten ostatni uchodzi za kandydata Ministerstwa Rozwoju.
Prezesa wybierze premier Beata Szydło po zaopiniowaniu kandydatur przez m.in. kilkunastoosobową radę agencji. Kieruje nią wiceszef MON Bartosz Kownacki z PiS.
Dotarliśmy do e-maila, którego 16 maja płk Suszyński wysłał do Agnieszki Wieliczko, radcy generalnej Kownackiego. Dotyczy on posiedzenia rady agencji, które pierwotnie miało odbyć się dzień później.
„Na tą chwilę, licząc pana ministra nie będzie na pewno 6 osób przychylnych Agencji. Dodatkowo w radzie PAK występują dwie osoby, które kandydowały na stanowisko prezesa PAK i nie przeszły. (...) Ponadto dowiedziałem się, że zaproponowane zostanie głosowanie nad ostatnio wybranymi kandydaturami na prezesa, co przy tak rozłożonych głosach najprawdopodobniej skończy się wyborem przedstawiciela Ministerstwa Rozwoju jako najlepszego kandydata zdaniem rady PAK" – pisze płk Suszyński.