Polski konsulat w Łucku został ostrzelany - prawdopodobnie - z granatnika. - Nawet gdyby było mało broni na Ukrainie to taki przypadek mógłby się zdarzyć - mówił Klich. - To ewidentna robota rosyjska, aby podważyć relacje polsko-ukraińskie - dodał.
Wczoraj wieczorem rzecznik europejskich sił, tzw. Eurokorpusu, zawiadomił, że Polska wycofała się z korpusu. - Nie łączmy tych decyzji z działaniami Kremla - mówił Klich. Dodał, że stopniowe wycofywanie się z Eurokorpusu to błędna decyzja.
W 2008 r. Polska występowała o członkostwo w korpusie, w 2010 r. została przyjęta. - Gdy zgłaszałem Polskę do korpusu, chodziło mi o to, abyśmy należeli do jak największej liczby różnych porozumień - wyjaśniał Klich. - Eurokorpus jest niezależnym związkiem, który może działać na zlecenie Unii Europejskiej, ale może działać też na zlecenie NATO.
- Jeśli rezygnujemy z członkostwa, to stajemy się politycznie mniej wiarygodnym partnerem - oceniał senator Platformy. - Zaskują mnie słowa szefa BBN, że prezydent wiedział o tej decyzji i nie miał nic przeciwko temu. To bardzo niedobry znak - dodawał.