Dennis Rodman w świecie Kim Dzong Una

Był chorobliwie nieśmiałym chłopcem, wyjątkowym koszykarzem i szalonym celebrytą. Teraz jest samozwańczym ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Korei Północnej.

Aktualizacja: 24.06.2018 15:43 Publikacja: 24.06.2018 00:01

Kim Dzong Un, jego żona Ri Sol-Ju i Dennis Rodman podczas wizyty amerykańskiego koszykarza w Pjongja

Kim Dzong Un, jego żona Ri Sol-Ju i Dennis Rodman podczas wizyty amerykańskiego koszykarza w Pjongjang w roku 2013

Foto: AFP

Poleciał do Singapuru przy okazji historycznego spotkania Donald Trump – Kim Dzong Un, aby – jak powiedział jego agent Darren Prince – „zaoferować wszelką możliwą pomoc". Pomoc okazała się co prawda niepotrzebna, dwaj kontrowersyjni przywódcy poradzili sobie bez niego, ale i tak Dennis Rodman skradł im nieco show, kiedy rozpłakał się przed kamerami CNN. Wystąpił w czerwonej czapeczce znanej z kampanii wyborczej Trumpa z napisem „Make America Great Again" i jak zwykle cały obwieszony kolczykami. Istotnie, przy okazji tego historycznego wydarzenia mógł uchodzić za eksperta, bo osobiście zna obu przywódców.

Pozostało 97% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Putin zadzwonił do Erdogana. "Zwiększenie efektywności współpracy"
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Polityka
Szwedzki minister obrony: Obronimy Bałtyk
Polityka
Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi samolotu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kandydat Donalda Trumpa na sekretarza obrony był oskarżony o napaść seksualną