- Narracja PiS, że Polska jest krajem bezpiecznym, bo nie przyjmuje uchodźców, jest błędna. Zamachów dokonują mieszkańcy tych państw, a nie imigranci. Metodą na zapobieganie zamachom jest bezbłedna współpraca służb i monitoring - uważa szef PO.
Schetyna podkreślił, że muzułmanów mieszkających w Polsce trzeba szanować, bo Ukraińcy, Tatarzy i inni wyznawcy islamu są częeścią naszej historii. - W Polsce nie ma milionów wyznawców islamu, ci którzy są, są zasymilowani i wyrzucać ich z Polski nie wolno - mówił. - "Zamknięcie drzwi" przed islamistami jest niecelowe, terroryści znajdą metody, by zaatakować od środka, należy antycypować zagrożenie, tak jak to zrobiono w Izraelu - uważa.
Jego zdaniem Polska jest bezpieczniejsza również z tego powodu, że nie ma tu tak ogromnego napływu turystów jak np. w Barcelonie, co przyciąga terrorystów.
Schetyna był pytany o to, czy państwo zdało egzamin po nawałnicach.
- Byłem tam, widziałem ten księżycowy krajobraz. Rząd nie zdał tego egzaminu. Poszkodowanych w Suszku harcerzy ratowali miejscowi, służby wysłane przez państwo szukały obozu nad innym jeziorem. Pani premier na chwilę wróciła z urlopu na odprawę i pojechała z powrotem na wakacje - mówił Schetyna.