Wychodząc z założenia, że każda z przyjętych zmian może wywołać protesty, PiS postanowił uporać się z nimi na jednym posiedzeniu Sejmu. To prawda, każda z tych ustaw osobno mogłaby kosztować partię rządzącą ciężką batalię. Rewolucja w sądownictwie polegająca na skasowaniu dotychczasowej Krajowej Rady Sądownictwa i zmianie ustroju sądów już sama w sobie jest wręcz ustrojową zmianą. Również kolosalne znaczenie ma prawo wodne, które centralizuje całą politykę wodną i zabiera samorządom ważne źródło dochodów. Gwałtowne reakcje oraz huraganową krytykę, m.in. w tabloidach, wywołał również pomysł podniesienia opłaty paliwowej. Mimo to PiS zdecydował się nad tą ustawą pracować i odrzucił w środę wniosek o odrzucenie tego projektu.