Do takiego wniosku doszedł w wyroku z 30 listopada 2016 roku Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła powództwa, jakie Zakładowi Karnemu wytoczył funkcjonariusz Służby Więziennej. Domagał się on 48,5 tys. zł tytułem pomocy finansowej na uzyskanie lokalu mieszkalnego.
R.D. jest funkcjonariuszem służby więziennej od 1 maja 2004 r. Dwa lata później został mianowany funkcjonariuszem służby więziennej w służbie stałej. Na dzień mianowania jego rodzina składała się z trzech osób, tj. R.D., jego żony oraz córki. Przy czym żona była w trzecim trymestrze ciąży z synem M., który urodził się 22 czerwca 2006 r.
Funkcjonariusz zamieszkiwał wówczas z rodziną w mieszkaniu o powierzchni 25,3 m2. 20 listopada 2008 r. R.D. wraz z żoną nabyli prawo użytkowania wieczystego wraz z budynkiem mieszkalnym murowano-drewnianym w stanie surowo-zamkniętym, o powierzchni 112 m2. 10 października 2013 r. R.D. złożył wniosek o przyznanie pomocy finansowej na uzyskanie lokalu mieszkalnego. Zakład Karny, w którym pełnił służbę odmówił wypłaty, stwierdzając, że nie przysługuje mu taka pomoc.
Powództwa funkcjonariusza nie uwzględnił zarówno Sąd Rejonowy, jak i następnie Sąd Okręgowy.