Szczerski zwrócił przy tym uwagę, że jak dotąd "nie ma oficjalnych wyników" wyborów w Rosji (po przeliczeniu niemal 100 proc. głosów rosyjska Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że Putin zdobył 76,67 proc. głosów i wygrał w I turze z najwyższym jak dotąd uzyskanym przez siebie w wyborach wynikiem). - To jest troszeczkę zabawne, że niektórzy próbują wysłać te gratulacje zanim jest formalne ogłoszenie i zatwierdzenie wyników wyborów - przekonywał (gratulacje Putinowi złożył już m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier oraz premier Węgier Viktor Orban).
Szczerski nie wykluczył przy tym, że Duda "wyśle gratulacje formalne, dyplomatyczne, kurtuazyjne w momencie objęcia urzędu na kolejna kadencję przez prezydenta Putina".
Szczerski poinformował jednocześnie, że prezydent Duda podjął decyzję, iż "nie będzie uczestniczył jako przedstawiciel Polski w mundialu w Rosji". Bojkot mundialu w Rosji zapowiedziała wcześniej Wielka Brytania w związku z zatruciem na Wyspach byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córki Julii. Londyn oskarża o to Moskwę.
Dopytywany czy Duda nie uda się na mundial nawet wtedy, gdyby Polacy grali w finale, Szczerski odpowiedział, że "mówimy na razie o inauguracji na którą niektórzy z innych państw by się wybierali".
Prezydencki minister był też pytany o to o czym Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. -O relacjach Europa-Stany Zjednoczone, Europa-Rosja, Europa-Chiny i o sytuacji wewnętrznej w Unii Europejskiej - wyliczał.