- Z podatków, czyli z kieszeni obywateli – precyzują członkowie ruchu Pawła Kukiza, którzy od dawna postulują o taką zmianę. Inicjatywa to jeden ze sztandarowych pomysłów Kukiza, który na początku swojej działalności w polityce, w trakcie kampanii prezydenckiej, zadecydował, że nie będzie pobierał subwencji na funkcjonowanie swojego ugrupowania. Podejmując taką decyzję świadomie zrezygnował – jak się okazało - z około ośmiu milionów złotych rocznie. – Nie są nam potrzebne, poradzimy sobie bez tych pieniędzy – mówi nam z przekonaniem ważna postać z ruchu Kukiza.
Projekt zostanie zatwierdzony na poniedziałkowym spotkaniu prezydium Klubu, do tego czasu będzie jeszcze dyskutowany, ale główne zapisy się już nie zmienią.
"Rzeczpospolita" dowiedziała się jakie będą założenia ustawy. Zlikwidowanie subwencji nie oznacza, że partie przestaną być finansowane z podatków, ale po wejściu w życie ustawy obywatel będzie miał wpływ na to, na co przekazuje swoje pieniądze. Obecnie każdy obywatel finansuje działalność również tych partii, których program jest sprzeczny z jego światopoglądem.
Klub Kukiz’15, w zamian oferuje rozwiązanie działające na podobnej zasadzie, jak odpis 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego. Różnica polega na tym, że odpis byłby kwotowy, nie procentowy. Tym samym każdy obywatel będzie mógł wskazać, że kwota np. 5 zł lub 10 zł z płaconego przez niego podatku jest przeznaczana na tę partię polityczną, z której programem się utożsamia. Jeżeli nie ma swojego faworyta, nie przekazuje żadnej kwoty.
Dodatkowo wpłat mogą dokonywać osoby fizyczne i prawne, ale ustawa będzie ograniczała kwoty wpłacane przez nie w skali roku. Osoby fizyczne, w wysokości: „15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego na podstawie odrębnych przepisów, obowiązujących w dniu poprzedzającym wpłatę”, jedynie czekiem rozrachunkowym, przelewem lub kartą płatniczą. Osoby prawne mogą wpłacić w ciągu roku do 10 tys. zł, ale darowizna musi zostać przekazana przelewem. Określenie jej maksymalnego pułapu ma być zabezpieczeniem przed „kupieniem” partii przez osobę prawną.