Wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku Sebastian Zomkowski kupił w przetargu tramwaj. Teraz mężczyzna planuje użyczyć pojazd miastu, by mógł on wozić turystów i uświetniać lokalne wydarzenia.
Pierwotnie tramwaj jeździł po Wrocławiu. To przegubowy model 102Na, który w 1972 r. wyprodukowały zakłady Konstal w Chorzowie. Z okazji Europejskiej Stolicy Kultury 2016 obchodzonej we Wrocławiu pomalowano go złotym kolorem. Pojazd jest wyposażony w drugi pulpit sterowniczy, ponieważ pełnił również funkcję nauki jazdy. Wychowała się na nim cała generacja motorniczych we Wrocławiu.
Gdy wrocławska komunikacja ogłosiła, że chce odsprzedać pojazd, pan Sebastian postanowił skorzystać z okazji. Tramwaj kosztował go 34 tys. zł, transport do Gdańska kolejne 13 tys.
– Ten wagon z 1972 r. jest wręcz w idealnym stanie, a ponieważ nie ma już na rynku praktycznie żadnego tego typu wozu do nabycia, trzeba było ekspresowo podjąć decyzję o przystąpieniu do przetargu – tłumaczy pan Sebastian. – W naszym mieście nadal brakuje wozu zabytkowego typu „kanciak" (102N), czyli poprzedniej wersji tego typu tramwaju, który kupiłem. Może w przyszłości uda się nowy nabytek przebudować właśnie na „kanciaka"? Albo może kiedyś inne polskie miasto będzie się chciało zamienić, oddając do Gdańska oryginalny 102N za 102Na? – zastanawia się.
Sebastian Zomkowski planuje teraz wystylizowanie pojazdu na design z lat 80. Pojazd musi przejść badania techniczne i po dopuszczeniu do ruchu ma okazjonalnie wozić gdańszczan. – Mam podpisaną umowę użyczenia z naszym przewoźnikiem tramwajowym. Będę to robił nieodpłatnie – wyjaśnia wicedyrektor.