Pytany o zamach w Barcelonie Jarosław Sellin powiedział, że uważa, że Europa nie jest bezbronna, tylko ma problem ze zdiagnozowaniem sytuacji. Terroryzm jest metodą walki, natomiast źródło tej przemocy jest inne. Nasz gość uważa, że należy zrezygnować z poprawności politycznej i jasno powiedzieć, że są grupy ludzi motywowanych pobudkami religijnymi, którzy wypowiedzieli wojnę cywilizacji zachodniej.
Jak zapobiegać zamachom? - Po pierwsze nie wpuszczać takiej masy przybyszy z krajów islamskich, bo wśród spokojnych, normalnych ludzi, którzy uciekają przed wojną, chcą spokojnie żyć i poprawić swój los, są też radykalni islamiści. Nie możemy doprowadzać do sytuacji, w której mamy całe dzielnice opanowane przez takich ludzi, mamy zaplecze dla terrorystów, mamy radykalnych imamów - uważa Jarosław Sellin.
Pytany, czy powinniśmy wydalić islamistów, Jarosław Sellin powiedział, że nie mamy takich osób, mamy zasiedziałych patriotycznych Tatarów, trochę studentów, którzy nie są groźni, ale nie powinniśmy dopuścić do tego, żeby to się zmieniło. - Uchodźców ze stref wojennych, którzy naprawdę uciekają przed śmiercią, należy przyjmować, ale do naszych granic żadni prawdziwi uchodźcy nie przybywają. Gdyby przybyli, to byśmy ich wpuścili - powiedział Sellin.
Jarosław Sellin pytany o to, czy państwo polskie nie poniosło porażki, powiedział, że Beata Szydło i Mariusz Błaszczak byli na miejscu nawałnicy już w sobotę i od razu podjęto szybkie decyzje. Straż pożarna działała natychmiast, wojsko dotarło już w poniedziałek. - Rozumiem doskonale emocje mieszkańców, ale procedury tak trwają, a reakcje były błyskawiczne - powiedział Sellin. - Straty są takie, że wiadomo, że się z nimi nie uporamy szybko. Wojsko jest potrzebne przede wszystkim do ciężkich prac wymagających specjalistycznego sprzętu. Walczy z czasem, by udrożnić rzekę Brdę.
Pytany o to, czy Wiadomości TVP są obiektywne, nasz gość powiedział,że to program, który opowiada o faktach z kraju i świata, co go cieszy, bo do niedawna Wiadomości niemal zupełnie nie zajmowały się informacjami z zagranicy, ich kierownictwo uważało, że Polaków świat nie interesuje. - Wiadomości mają swój pazur, ale mi to nie przeszkadza, bo inne serwisy informacyjne też go mają. Wreszcie poszerzony jest pluralizm - powiedział Sellin.