Halicki: Nie ma miejsca na smoleńskie pomniki

– Na lewo pomnik, na prawo pomnik. Niezależnie od tego, że nie ma miejsca – tak Andrzej Halicki, parafrazując piosenkę o odbudowie Warszawy, drwił z wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na antenie Radia Zet,

Aktualizacja: 12.06.2016 14:38 Publikacja: 12.06.2016 14:26

Andrzej Halicki

Andrzej Halicki

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

W programie Moniki Olejnik "7 dzień tygodnia" doszło do ostrego sporu na temat lokalizacji pomnika smoleńskiego.

Jarosław Sellin z PiS zapytał, czy Halickiemu przeszkadzają planowane przez PiS pomniki.

- Chce pan między dwoma pomnikami wsadzić trzeci? Tyłem do jednego albo do drugiego? – odpowiedział mu Halicki. – To jest przestrzeń miejska, historyczna, chroniona przez konserwatora zabytków również pod względem architektonicznym. To nie jest tak, że prezes ugrupowania, które wygrało wybory, może powiedzieć, tu będzie jeden pomnik, a tu drugi. Efekt będzie taki, że te pomniki będą usuwane. Tego pan chce? – mówił polityk Platformy Obywatelskiej.

 

- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie może na wieki wieków zablokować tego, że to miejsce Polacy wskazali, że należy upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej – odpowiedział Sellin Halickiemu. - Polacy wskazali! Nogami! Przyszli masowo, tysiącami, w to miejsce, upamiętnić jedną trzecią elity politycznej państwa polskiego z głową tego państwa na czele – mówił Sellin. – Te pomniki staną. Będziecie się wstydzić tego oporu.

 

- To może na Stadionie Narodowym. Tam też było dużo ludzi – skomentował Grzegorz Długi, reprezentant ugrupowania Pawła Kukiza.

 

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne