Czy po kolejnych ekshumacjach ma pani poczucie, że państwo polskie zdało egzamin po katastrofie smoleńskiej?
Beata Gosiewska, eurodeputowana PiS do Parlamentu Europejskiego: Tak twierdził Tusk. My już bardzo szybko po katastrofie smoleńskiej wiedzieliśmy, że na państwo polskie rządzone przez PO w zasadzie nie możemy liczyć.
W jakich przypadkach?
Wtedy myślałam, że to nieudolność organów państwa i bałagan. Z perspektywy czasu wiem, że jedynym celem rządu Donalda Tuska było zamiecenie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej pod dywan. Zatarcie śladów, mataczenie, tak żebyśmy nigdy nie dowiedzieli się co stało się w Smoleńsku. Pamiętam zadowolenie i wzruszenie ramion Tuska, który powiedział, że państwo zdało egzamin. Wyjaśnienie przyczyn tzw. katastrofy smoleńskiej przekazał Putinowi twierdząc, że nie ma powodu aby nie ufać Rosji. My, którzy zadawaliśmy rządzącym pytania, byliśmy ośmieszani przez mainstremowe media i wtedy rządzących. Bandzie zdrajców z PO, która doprowadziła do katastrofy smoleńskiej i mataczyła, żeby to ukryć, trudnych pytań nikt nie zadawał.
Nie da się zamieść katastrofy smoleńskiej pod dywan.