Treść przemówienia przewodniczącego Komisji Europejskiej owiana jest głęboką tajemnicą, ale dla utrzymania napięcia mnożone są przecieki dotyczące zamierzonej treści. Według naszych nieoficjalnych informacji w przemówieniu albo w ogóle nie będzie mówił o brexicie, albo tylko o nim napomknie. Natomiast należne miejsce zajmie w nim Polska. Niestety, raczej w negatywnym świetle.
– Lista problemów UE to teraz Polska, Węgry, Turcja, Rosja i brexit – mówi nieoficjalnie osoba zaangażowana w przygotowanie przemówienie Junckera. W przypadku Polski otwarte fronty sporu z Brukselą to: procedura ochrony praworządności dotycząca Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, procedura o naruszenie unijnego prawa dotycząca ustawy o sądach powszechnych, procedura o naruszenie unijnego prawa dotycząca wycinki Puszczy Białowieskiej (z którą związana jest odmowa Polski wykonania wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości o czasowym zakazie tej wycinki) oraz odmowa wykonania unijnej decyzji o przyjęciu uchodźców. – Stopień natężenia tych problemów jest różny, ale wszystkie dotyczą praworządności – mówi nasz rozmówca.