Żurek
przejechał najlepsze pierwsze sto metrów w życiu, a
następnie — dzięki świetnym kolejnym 400 — pobił rekord Polski (34.11).
24-latek startował w ósmej parze i przewodził stawce aż do ostatniej, gdy Amerykanin Jordan Stolz pokonał
Kanadyjczyka Laurenta Dubreuila (33.95).
Nadzieję na dobre rezultaty mieli na tym dystansie także pozostali Polacy. Zarówno Piotr Michalski, jak i Marek Kania w dobrym stylu
przejechali większość dystansu, ale podobne błędy przy wyjściu z
ostatniego łuku pozbawiły ich wyższych lokat. Michalski ostatecznie zajął szesnaste (34.63), a Kania — osiemnaste miejsce (34.66).