- Mężczyźnie przedstawiono zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną, która jest osobą nieporadną ze względu na stan zdrowia. Podejrzany wszczynał awantury, wyzywał, szarpał i popychał pokrzywdzoną - mówi "Super Expressowi" prok. Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

"SE" podaje, że Krzysztof S. jest m.in. głównym przedstawicielem fundacji wspierającej prawnie osoby z rodzin dotkniętych przemocą domową. - Ten uśmiechnięty facet w mediach społecznościowych kreuje się na sprawiedliwego feministę - podaje gazeta.

Adwokat musi liczyć się nie tylko z ewentualnymi konsekwencjami prawno-karnymi. Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie złożył wczoraj w Sądzie Dyscyplinarnym Izby Adwokackiej w Warszawie wniosek o tymczasowe bezterminowe zawieszenie Krzysztofa S. w obowiązkach adwokata. Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Warszawie wyznaczył posiedzenie w tej sprawie na 19 marca.

Rzecznik Prasowy ORA w Warszawie adw. Michał Fertak w komunikacie przypomniał, iż domniemanie niewinności jest jedną z naczelnych zasad postępowania karnego, która wyraża się w tym, iż każdą osobę uważa się za niewinną wobec zarzucanych jej czynów, jeśli jej wina nie zostanie jednoznacznie stwierdzona przez niezawisły sąd.