[b]Rz: Jest pan bojówkarzem PO?[/b]
[b]Dominik Taras, organizator manifestacji zwolenników przeniesienia krzyża:[/b] Wyczytałem w sieci, że ci, którzy przyszli zaprotestować przed pałacem, to Hitlerjugend PO. Powiem krótko: nie sponsoruje mnie poseł Janusz Palikot, nie jestem związany z PO. Reprezentowałem siebie jako osobę prywatną.
[b]Skąd pomysł na taką akcję?[/b]
Po 3 sierpnia rozmawiałem z kolegą na Gadu-Gadu. Nastroje były straszne. Zastanawialiśmy się, dlaczego ci ludzie nie zostawią krzyża w spokoju, czemu nie pozwalają zabrać go na pielgrzymkę, umieścić w kościele? Czemu krzyż ma być symbolem, który dzieli, a nie łączy? Wtedy pomyślałem, że zbiorę kilku znajomych i zrobimy happening przed pałacem.
[b]Sporo się ich zebrało.[/b]