Airbus przekazał klientom 735 samolotów, o 15 więcej od planu, mimo niepewnego początku roku. To najlepszy wynik od rekordowego 2019 r., ostatniego roku przed pandemią, także trzeci kolejny najlepszy rezultat. Największą popularnością cieszyły się maszyny wąskokadłubowe z rodziny A320neo, z największym A321neo. Klienci odebrali ich 571. Maszyn szerokokadłubowych wydano tylko 96, w tym dwie trzecie A350 i resztę A330neo. Rynek zaakceptował w końcu najmniejsze A220 produkowane w Kanadzie, ich dostawa była też rekordowa — 68 sztuk.
Czytaj więcej
Awaria na pokładzie samolotu B737 MAX-9, która zdarzyła się w piątkowy wieczór, to kolejny przypa...
Boeing zwiększył dostawy o 10 proc., ale doszedł tylko do 528 samolotów wszystkich kategorii. Rozczarowały najatrakcyjniejsze B737 MAX, których wydano 387, niewiele więcej niż w roku poprzednim, ale znacznie mniej od rocznego planu 400-450 sztuk. Przyczyną były kolejne problemy z jakością podczas produkcji stwierdzone latem w elementach dostarczonych przez kooperanta Spirit Aerosystems. Koncern obniżył wtedy roczny plan dostaw. Najnowszy incydent z panelem zastępującym drzwi awaryjne w samolocie Alaska Airlines (dostarczonym zresztą także przez Spirit) wskazuje, że Boeing zaczął rok od kolejnego problemu z jakością montażu.
Po uporaniu się z problemami w dreamlinerach koncern przekazał klientom 132 samolotów szerokokadłubowych, w tym 73 B787, resztę stanowiły wersje towarowe B747, B767 i B777 oraz dwa B767-2C w wersji cystern wojskowych.
Zamówienia też większe w Tuluzie
W ciągu 2023 r. Airbus otrzymał zamówienia brutto na 2319 maszyn wszystkich typów, to ponad 500 sztuk więcej od dotychczasowego rekordu. Po rezygnacjach i zmianach wersji zostało 2094, o 590 więcej od rekordowego roku 2013. Największą popularnością cieszyły się samoloty z rodziny A320neo, w tym największy A321neo; łącznie zamówiono ich 1689.