Dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi wciąż nie wykonał wyroku NSA z 14 grudnia zeszłego roku (sygn. III OSK 197/22). Zobowiązuje on CEM do ponownego rozpatrzenia wniosku Naczelnej Izby Lekarskiej o udostępnienie pytań wraz z poprawnymi odpowiedziami z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego dla wszystkich specjalności z lat 2017–2020. Pytania z lat 2016–2017 upubliczniono na stronie internetowej zgodnie z przepisami obowiązującymi do stycznia 2023 r., które obligowały CEM do publikowania pytań po pięciu latach od ich wykorzystania na egzaminie. Dyrektor CEM wyliczył koszty udostępnienia reszty pytań na ponad 5 tys. zł.
– Wykonam wyrok w terminie, na który ustawa mi pozwala – mówi dr hab. Rafał Kubiak, p.o. dyrektora Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi.
Czytaj więcej
Podczas pandemii ponad cztery tysiące lekarzy dostało dyplom specjalisty na ulgowych zasadach.
Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej przekazanie informacji następuje bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu 14 dni od dnia złożenia wniosku. Jeżeli jest to niemożliwe, w terminie tym trzeba powiadomić o powodach opóźnienia oraz wskazać datę, w której żądane informacje zostaną udostępnione (nie później jednak niż dwa miesiące od dnia złożenia wniosku).
Dwa tygodnie, nie dwa miesiące
– To skandal. Dyrektor od rozprawy wiedział, że informacje trzeba udostępnić. Dwumiesięczny termin jest stosowany wyjątkowo. Powodem może być np. zalanie archiwum. Wnioskujący o dostęp do informacji publicznej ma jednak związane ręce. Teoretycznie można złożyć skargę do sądu, ale zanim zostanie rozpatrzona, miną dwa miesiące i informacja zostanie udostępniona – komentuje Krzysztof Izdebski, ekspert w Fundacji Stefana Batorego.